Problem w prawidłowym zastosowaniu tych dwóch słów job i work wynika zapewne z faktu, iż w języku polskim najczęściej zastępujemy je po prostu jednym słowem praca. Praca rozpatrywana w konfiguracji z życiem pozazawodowym nie pojawia się jednak w rozważaniach pedagogicznych często, dlatego - jak się wydaje - każda próba włączenia tej problematyki w dyskurs naukowy jest ważna. Tytułowy JOB jest tu przedstawiany jako skrót, który można rozszyfrować na najróżniejsze sposoby, a między innymi, jako Jedenaście Oberwań Boków i Jak Osłodzić Banalność, ale też jako Jestem Orłem Bezdyskusyjnym, Ja Osoba Bezcenna, czy wreszcie jako Jedenaście Obrazów Bezsensowności, Jedna Odsłona Bezrobocia, Jak Ogarnąć Byt, Jak Ogarnąć Bizsnes czy Job twoja… Osoba bardziej doświadczona zazwyczaj również wykonuje pracę w niepełnym wymiarze godzin, jednak nie jest to czynnik obowiązkowy. Nie sposób nie przypomnieć, że jest on również wytrawnym animatorem teatralnym. W tym artykule poznasz nie tylko różnicę między job i work, ale również praktyczne kolokacje, które wykorzystasz w życiu codziennym lub na egzaminach językowych. Doszukałby się skojarzeń z kultowymi albo sobie tylko znanymi tekstami, albo na przykład z praktykami owych rozlicznych agencji pracy żyjących z przetwarzania, selekcjonowania, leasingowania, outsourcingowania cudzych kwalifikacji zawodowych.